wtorek, 1 września 2015

Starość- też radość?

Że to niby wnętrze jest ważne, a zewnętrze jakoby nie.
A to ciekawe.
Dlaczego więc w naszym społeczeństwie bardzo zaniedbanym, pomijanym tematem jest starość?
Jesteśmy najszybciej starzejącym się społeczeństwem w Europie! Powinniśmy dbać o naszych dziadków, pradziadków, za jakiś czas- rodziców. Bo przecież żyjemy w tym społeczeństwie, to także nas czeka. To w jaki sposób my traktujemy starsze pokolenia warunkuje to, jak sami będziemy traktowani!
Człowiek starszy (teraz rodzi się pytanie- od kiedy można <i czy w ogóle można?> kogoś tak nazywać?) jest traktowany jako 'dziadek', 'babcia', 'staruszek' nie jako Michał, Konrad, Weronika. Bardzo często nie patrzymy na takie osoby przez pryzmat ich charakteru, ich zainteresowań, tylko zerkamy na nie przez pryzmat wieku. Nadajemy im pewne cechy (niestety, przeważnie negatywne) i szufladkujemy. Są to dla nas osoby powolne, nudne, gadające o rzeczach, które nas nie interesują (a powinny), których towarzystwo wydaje nam się nie atrakcyjne.
Poprzez fizyczność, oceniamy osoby starsze wiekiem gorzej niż te młodsze. Są dla młodzieży nieatrakcyjnym towarzystwem. Starość zaś ciągnie do młodości bo jej towarzystwo odejmuje lat, odświeża życie, spojrzenie na otaczający świat. Od kogo dziadek ma się dowiedzieć jak wygląda współczesność jak nie od ukochanego wnuka? Może przy okazji popsioczy, ponarzeka, ale jak nie psioczyć kiedy wszystko dookoła się zmienia, jest inne niż kiedy sami dorastaliśmy ?
Przykro mi kiedy widzę, słyszę, jak osoby w podeszłym wieku są traktowane. Właściwie nie jak ludzie. Staruszek to staruszek. Nikogo nie obchodzi jego pasja, jego marzenia, jego wspomnienia. Traktujemy osoby starsze po macoszemu, wszystkie wrzucamy do tego samego worka- stary to stary, na tym zaczyna się i kończy charakterystyka.
A przecież to taka sama osoba jak my! Także rozmyśla, także ma za sobą masę historii ( więcej niż młody człowiek), także cierpi i także się raduje.
UWAGA- starszy człowiek TEŻ myśli i czuje!
Nie patrzymy na osoby starsze jak na ludzi z zainteresowaniami, kojarzą nam się tylko z chorobą, ciepłą zupą pomidorową i kurtką w kolorze khaki.
Czy sami będziemy chcieli być tak postrzegani?
Czy chcemy być podsumowani jednym słowem- staruch ?
O pomijaniu seksualności osób starszych nie wspomnę. Raz, że zapominamy i nie wierzymy w to, że ona w ogóle istnieje, a dwa- jeżeli ktoś nam powie o tym wprost- żałujemy, że poznaliśmy taką informację.
Człowiek w podeszłym wieku, zdaniem większości nie powinien prowadzić aktywnego życia seksualnego, właściwie winien zapomnieć, że coś takiego jak seks istnieje. Ma tylko jeść, pierdzieć i najlepiej nic nie mówić.
I jak tu uwierzyć w to, że liczy się wnętrze?
Skoro zmarszczki, zwolniony chód i siwe włosy warunkują zdaniem ludu wartość człowieka?

Zdjęcia z castingu do reklamy, którego nie przeszłam, ale miło wspominam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz