wtorek, 1 września 2015

Ekipa z Warszawy

Bardzo często dochodzą mnie głosy narzekania dotyczące naszej (polskiej) zaściankowości. Że to niby jesteśmy zacofani, mało rozwinięci i ogólnie daleko nam do Amerykanów- którzy są naszym wzorem i Panami. Są to słowa samego społeczeństwa, które jak widać- ma o sobie bardzo niskie mniemanie (co mnie boli, bo jestem dumna z bycia Polką, kocham Polskę i codziennie budzę się z uśmiechem na myśl, że wstaję na Polskiej Ziemi).
Próbujemy naśladować ich (Amerykan) tak w życiu realnym jak i mniej realnym (lub nierealnym w ogóle)-
w świecie mass mediów.
Kiedy tego nie robimy- jest źle i nam wstyd z powodu naszej małości i biedoty.
Kiedy to robimy- także nam wstyd, że wyszło paskudnie, tandetnie, słowem- fatalnie.

W odpowiedzi a głosy ludu, MTV wyprodukowało program naśladujący formą i treścią amerykański reality show- Ekipa z New Yersej, czyli- Ekipa z Warszawy.
Program jest przełomowy. Nie boję się napisać, że jako pierwszy program typu *stylizowany*na*amerykański*- osiągnął swój cel. Gdyby podłożyć zagraniczne głosy- widz nie byłby w stanie powiedzieć gdzie dzieje się akcja programu i z jaką narodowością ma do czynienia. Nasze kino jest mocno rozpoznawalne, już sama jakość nagłośnienia, ujęcia kamerą, biedne twarze udające bogate dają od razu do zrozumienia, że mamy przed sobą Polską produkcję.
Widać, że MTV nie skąpiło grosza na produkcję i wszystko jest zaplanowane od A do Z. Pomijając treść programu, dosyć obrazoburczą (nie wypowiadam się w tym miejscu czy to źle czy dobrze) pod względem technicznym, według mnie- jest to najlepsza tego typu adaptacja, która ukazała się na naszym rynku kiedykolwiek !
Ekipa z Warszawy to reality show opowiadające o grupce polskiej młodzieży, która poza uprawianiem seksu i imprezowaniem nie robi nic innego. Seks leje się na łamach ekranu telewizora, majtki latają w lewo, w prawo i do góry dnem przed oczami widza.
Chcieliśmy czegoś takiego.
A teraz jak mamy- to jak zwykle się wstydzimy.
Łatwo jest być biernym ( i wiernym) widzem, który żąda i narzeka. Weźmy odpowiedzialność za swoje słowa !
Dodatkowo, pragnę zauważyć, że skoro tylu ludzi jest przeciwna temu programowi to jakim cudem ma on tak wysoką oglądalność? Oglądając coś, nawet jeżeli nam się nie podoba (jak dla mnie to jak siedzenie godzinami nad swoją kupą- po co? nie lepiej wyjść z kibla i olać temat?) dajemy producentom zielone światło żeby dalej produkowali tego typu rzeczy. Czyli- nawet jak czegoś nie lubimy a oglądamy to napędzamy tę machinę i sami powodujemy, że tego typu programów będzie więcej! Jest popyt jest podaż. Producentów absolutnie nie obchodzi czy nam się program podoba czy nie, obchodzą ich tylko i wyłącznie słupki oglądalności.
Nie lubisz, nie oglądaj- taka reakcja w przypadku mediów jest najlepszym komunikatem skierowanym do mediów- nie chcę tego.
Oglądasz- krzyczysz po więcej. I dostaniesz. I znowu nie będzie ci się podobało, ale znowu będziesz oglądać żeby mieć na co psioczyć i czym gardzić.
Oj, bo my lubimy gardzić. I to bardzo.

A Ekipa z Warszawy niech się bawi.
Dużo seksu przed kamerą Wam życzę. Skoro lubicie.
Nie mordujecie, nie gwałcicie (wszyscy w końcu się zgadzają)- więc miłej zabawy.
Ja będę oglądała. Bo mnie bawi, bo wiem, że mam do czynienia z przełomem w polskiej telewizji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz